Tężyczka to niebezpieczna choroba, która ze względu na swoje objawy może atakować również krtań, a tym samym prowadzić do uduszenia, przez co stanowi ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia chorego. Pacjent, u którego pojawiają się charakterystyczne objawy tej choroby, jest kierowany na badanie tężyczki, którego celem jest jej szybkie zdiagnozowanie i możliwość wprowadzenia skutecznego leczenia. Jak przebiega samo badanie i na czym tak właściwie polega?
Czym jest tężyczka?
Tężyczka jest chorobą, która atakuje mięśnie. Występuje w dwóch odmianach — jedna z nich jest prosta w zdiagnozowaniu ze względu na charakterystyczne objawy, jakie pojawiają się u chorego, czyli mrowienie ust i mimowolne skurcze mięśni twarzy, nad którymi pacjent nie jest w stanie zapanować. Jest to tak zwana postać jawna tej choroby. Można mieć jednak do czynienia również z postacią utajoną, której objawy są tak niejednoznaczne i zróżnicowane, że postawienie diagnozy może być problematyczne. W takiej właśnie sytuacji przeprowadzana jest próba tężyczkowa w Gdyni. Objawy, które mogą się pojawić, to chociażby problemy z koncentracją, bóle mięśniowe, stany niepokoju i lęku, drżenie rąk i problemy z krążeniem krwi.
Jak wygląda samo badanie?
Próba tężyczkowa jest nazywana elektromiografią. Badanie tężyczki w Gdyni ma na celu sprawdzenie potencjału elektrycznego mięśni i układu nerwowego. Aby przeprowadzić badanie, pacjent kładzie się i ma zakładany mankiet na ramię, który pozostaje na jego ramieniu w formie napompowanej przez następne dziesięć minut. Kolejne pięć minut powietrze zostaje zwolnione i z pomocą igły delikatnie wkłutej do dłoni wykonywany jest pomiar, przy którym często pacjent jest proszony o głębokie oddychanie. W czasie trwania badania urządzenie rejestruje aktywność mięśnia, co pozwala stwierdzić, czy chory ma do czynienia z tężyczką. Po badaniu pacjent może powrócić do swoich codziennych czynności. Aby zapisać się na takie badanie, nie trzeba zgłaszać się do swojego lekarza rodzinnego po skierowanie.